Moi drodzy
Chciałam oficjalnie powiadomić o moim nowym pomyśle. Ponieważ zagląda Was coraz więcej, a moje ukochane Fanki podbudowują mnie z każdym dniem coraz bardziej zwyczajnie nie chcę Was opuszczać! Ale od początku. Wiktoria roiła się w mojej głowie już od bardzo dawna i właściwie kiedy zaczęłam ją spisywać miałam już gotową fabułę. To zdecydowanie ułatwiało sprawę szybkiego pisania. I mimo, że powoli ale nieubłaganie opowiadanie zmierza ku końcowi nie żegnamy się z nią jeszcze. Prawda jest taka, że pierwszy był Dominik. Zarówno w mojej głowie jak i w komputerze... (mimo, że wolę Harveya i jakkolwiek to zabrzmi to za niego postanowiłam się wziąć najpierw). Chociaż nigdy tego nie dokończyłam zdecydowanie spory fragment części pierwszej już powstał. Więc co powiecie na prequel? Tajemnicza misja w Hiszpanii?
Cokolwiek powiecie nie tak prędko! Bo od jakiegoś tygodnia z siłą taką jak w przypadku Wiktorii miota mi się po głowie nowy pomysł. Nowa historia, nowa fabuła, nowi bohaterowie. I tym razem odetchniemy troszkę od FBI... Nie mogę zdradzić zbyt wiele szczegółów, ale oczywiście znajdzie się dziewczyna i starszy od niej facet... Jakoś szczególnie podoba mi się ten rodzaj znajomości :) Nie mam jeszcze imion ani nazwisk, bo z tym zawsze mam największy problem. Na przykład nad Mayą zastanawiałam się z dobrą godzinę! Jeśli macie jakieś pomysły chętnie im się przyjrzę :)
Ale to wszystko "kiedyś". Na razie jeszcze sporo przed Wiktorią i Harveyem <3
Nikki :)
Bardzo podoba mi się ten pomysł, chociaż na razie wolę abyś skończyła historie Wik i Harveya, ale jak najbardziej ciekawa jestem nowej historii:)a co do imion to spróbuję pomóc i pogłówkuję nad tym;)
OdpowiedzUsuńTo co zaczęte ma priorytet! Już się nie mogę doczekać aż zobaczycie co wymyśliłam :)
OdpowiedzUsuńja też;)
OdpowiedzUsuńa co do imion to może Melanie;) pomożemy Ci;) damy rade:)
Jesteście najlepsze! Tylko mała prośba. Możecie mi podać jakieś imiona, pseudo, lub chociaż pierwsze literki imion? Chciałabym Was jakoś rozróżniać, a numerowanie nie przemawia do mnie za bardzo ;)
OdpowiedzUsuńTutaj ta "starsza" fanka. Ja napisałam komentarz jako ta druga, pierwszy był bodajże 19 stycznia. Haha. Ja będę się podpisywać jako Wierna Fanka. :D Na razie nie wypowiadałam się w sprawie nowego pomysłu. Pod rozdziałem 39 to też nie ja. Moje komentarze to w całości rozdział 38 i wspomniany wcześniej 19 stycznia, tj. rozdział 34. Rozróżniasz już mniej więcej?
OdpowiedzUsuńA co do nowego pomysłu: Jestem całkowicie za, ale pociągnij jeszcze jakiś czas Harveya z Wiktorią. Wiem, że w pewnym momencie zrobi się to nudne i skończą się pomysły, ale na razie jestem rządna wrażeń związanych właśnie z NIMI. Inna historia - jak najbardziej. Nie wyobrażam sobie, że ten blog "umiera". Nie miałabym co robić w wolnym czasie. ;)
W sprawie prequel'a: Jakoś sobie tego nie wyobrażam. Przedstawiłaś Dominika w takim świetle, że chyba nie mam ochoty na chwile uniesienia właśnie z nim, ale jeśli poweźmiesz taką decyzję, dostosuję się i przeczytam.
A co do imion: zastanowię się i jeśli coś wpadnie, podzielę. :)
Pozdrawiam, Wierna Fanka.
ja będę się podpisywała jako M. :) jak już wcześniej pisałam jesteśmy do twojej dyspozycji:)
OdpowiedzUsuńHahaha!!!! Trzy razy czytałam, żeby się połapać, ale już mam! Tak więc:
OdpowiedzUsuńDroga Wierna Fanko!
Oczywiście pomysłów na Wiktorie mam jeszcze co najmniej kilka, więc skończę to w sposób "elegancki". I nie tak szybko! Co do Dominika zawsze był draniem i będzie, ale... ;)
Właśnie ale... ja też sama nie mogę się zdecydować czy chciałabym o tym wszystkim czytać. Możliwe, że byłoby fajnie, a możliwe, że zraziłabym się do Wik. Eh, zobaczymy. Jak na razie wyczekuję kolejnych rozdziałów z wielką niecierpliwością, ale to już chyba kiedyś napisałam... Powtarzam się? :(
UsuńWierna Fanka.
Nie martwmy się na zapas. Mogę pozmieniać imiona i stworzyć nowe postacie. Chodzi mi bardziej o fabułę, bo to był mój pierwszy pomysł i pierwsza próba spisania go. Jakbym mogła nie poddać go Waszej ocenie :)
UsuńDobrze, w takim razie zdaję się na Twój talent i wyobraźnię, jak na razie nie zawiodłaś i mam nadzieję, że słowa otuchy podziałają jak motor, a nie sprawią, że osiądziesz na laurach. Tak więc, czekam i już nie zajmuję Cię rozmowami. Twórz, dziewczyno, twórz i się chwal.
UsuńTrzymaj się,
Wierna Fanka.
Dzięki ;) Już nie gadam, tylko się biorę za pisanie! Pewnie kiedyś zrobię sobie jakiś KRÓTKI urlop, ale jak na razie uwielbiam pisać i codziennie wpada mi jakiś nowy pomysł, więc laury odpadają! Buziaki!
UsuńDzięki M.! Ależ Wy mi uruchamiacie wyobraźnie!!
OdpowiedzUsuńTo chyba dobrze:) obiecałam przecież wsparcie;)
OdpowiedzUsuńM.