piątek, 8 lutego 2013

Pewnego razu w Nowym Jorku...

Jak już zapewne zauważyłyście po tytule dzisiejszy wpis nie jest "zwyczajny". Można powiedzieć, że jest wyjątkowy! Dzisiaj jedna z moich "The Best Of" obchodzi urodziny :D !!!

                               
                                                               Droga M. (Małgosiu)

Chcę Ci życzyć wszystkiego najlepszego i spełnienia marzeń. Bo jeśli spełnisz swoje marzenia to dostaniesz wszystko czego zapragniesz i będziesz bardzo szczęśliwym człowiekiem. Chcę Ci powiedzieć, że jesteś (dla mnie) bardzo ważna i chcę Ci podziękować za to, że jesteś. Za wszystkie słowa wsparcia, motywacje i za wierność. Mimo że się nie znamy, bardzo się z Wami obiema zżyłam i nie wyobrażam sobie nie pogawędzić od czasu do czasu ;) Więc kolejnego cudownego roku i liczę na Twój udział w następnym "projekcie".

A w ramach prezentu... Mam mały problem, bo nie mam pojęcia jak to się nazywa i czy to w ogóle ma jakąś konkretną nazwę... W każdym razie przygotowałam taki krótki opis nowego opowiadania. Takie coś co zwykle jest z tyłu na okładce książki :) A więc:

_________________________________________________________________________________________

Nowy Jork. Miasto spełnionych marzeń i pogrzebanych nadziei. Miasto, w którym pieniądze leją się strumieniami, ale nie każdemu wolno po nie sięgnąć. Nazywane przez wielu "centrum świata" może łatwo zepchnąć bogacza do pozycji żebraka, a żebraka wynieść na piedestał... Senator Shelly walczy o kolejną kadencję. Walka jest zacięta, a przeciwnicy nie grają fair. Ma wszystko, co mieć musi do idealnego wizerunku. Głowę pełną pomysłów, piękną żonę, dwoje idealnych dzieci, rzeszę zwolenników... Co jeśli to nie wystarcza? Czy wsparcie właściciela największej korporacji medialno-internetowej może pomóc, czy zaszkodzić? Czy William Hill, którego władza sięga nawet tam, gdzie władzy nie ma żadnej może wpłynąć korzystnie na wynik wyborów? I czy będzie chciał to zrobić? Ile obie strony są w stanie poświęcić? Wiele pytań, wiele niewiadomych. Być może młoda dziewczyna, niedoświadczona i naiwna, marzycielka i idealistka jednocześnie sprytna i  przebiegła będzie w stanie odpowiedzieć na niektóre z nich, czy może wielki świat pożre ją na dzień dobry?

_________________________________________________________________________________________

No więc to tak na razie wygląda. Hehe mam nadzieję, że podsyciłam Waszą ciekawość i jestem bardzo ciekawa co o tym myślicie! Teraz muszę już uciekać :( Będę tęskniła i mam nadzieję, że Ty droga M. wyleczysz kaca do mojego niedzielnego come back :D Pozdrawiam Was i mocno ściskam.

          Nikki :** 

6 komentarzy:

  1. MOŻE uda mi się wieczorem złapać jakieś WiFi to pogadamy :**

    OdpowiedzUsuń
  2. Gosiu,
    Ja również przyłączam się do życzeń-życzę Ci wszystkiego najcudowniejszego, dużo zdrowia, przyjaciół, miłości(o ile jeszcze takiej nie znalazłaś), spełnienia marzeń i tego, czego ostatnio w tym świecie najbardziej nam brakuje - czasu. Czasu na komentowanie, płacz, radość i zaskoczenie nową opowieścią. Oraz czasu na wspominanie i wzdychanie do Spicy. Jeszcze raz wszystkiego, wszystkiego najlepszego! Sto lat, Małgosiu! :* :))

    Nikki,
    Co do nowego opowiadania: tak znowu za dużo to nam nie zdradziłaś, kochana(tak kręcę noskiem:D). Ale nie mam żadnych pretensji, bo tak właśnie powinno być. Z tego co się zorientowałam, domyśliłam może(jestem w stanie zaawansowanym-chorobym, więc wybacz jeśli przekręciłam), że główny wątek będzie odbywał się między "właścicielem największej korporacji medialno-internetowej" a "młodą dziewczyną, niedoświadczoną i naiwną, marzycielką i idealistką jednocześnie sprytną i przebiegłą". Zapowiada się, że kolejne opowiadanie znów wyjdzie Ci... KURCZE!!!

    Wierna Fanka.

    OdpowiedzUsuń
  3. Kochane Dziewczyny!
    Z całego serca dziękuję Wam za życzenia:* ze wszystkich obchodzonych urodzin te na 1000% są najlepsze:) i to dzięki Wam:) to dzięki Wam inaczej patrze na świat, wydaje mi się bardziej sensowny:) :***
    Dziękuję:)
    i czytając to co napisałyście nie mogłam powstrzymać łez:)
    a jeśli chodzi o nową historie to jestem w niebo wzięta;)
    Buziaki dla Was:) będę piła też za Was:)postaram się nie "zchlać":)
    M.

    OdpowiedzUsuń
  4. A tam nie schlać się, właśnie pij! Korzystaj z życia a nie tam! :D
    udanego imprezowania, droga M. :))

    Wierna Fanka.

    OdpowiedzUsuń
  5. dziękuję:)
    M.

    OdpowiedzUsuń
  6. Oh przeczytałam od nowa całe Softly i, kurdee, domagam się kontynuacji! Nikki, proszę mnie(moją prośbę) tam wziąć pod uwagę w swoich następnych planach, dobrze? :D
    Haha. Taka prawda, że mam trochę czasu i teraz biorę się za całość SPICY <3 Zapowiada się ciekawy wieczór... Miałam potrzebę przekazania tego Wam. A więc dobrej nocy życzę paniom!! :*

    Wierna Fanka.

    OdpowiedzUsuń

Znacie to uczucie kiedy jesteście powodem czyjegoś uśmiechu? Jest... Niesamowite!!